Silosy dla ciebie – silosy paszowe
Odkąd moja matka zmarła zmieniłam praktycznie diametralnie swoje podejście do życia i do wielu spraw. Nie jestem już taka zaborcza, uważam na to, co mówię, bo wiem, że zdarza się, że słowa bolą bardziej niż niejeden ból fizyczny. Dla przykładu ja powiedziałam osobistej mamie przed jej śmiercią kilka przykrych rzeczy, których już nie cofnę, mimo, że wcale tak nie myślałam wtedy. Zwyczajnie w złości negatywne słowa i zdania same płynęły z moich ust. Chciałabym dziś ją za to wszystko przeprosić, niemniej jednak wiem, że jest to niemożliwe i bardzo tego żałuję. Okres po jej śmierci był dla mnie szalenie skomplikowany. Zamknęłam się w sobie, siedziałam sama w pokoju, słuchałam smutnych piosenek. Nie radziłam sobie z tym Wam. Stale dręczyły mnie wspomnienia. Niewiele pamiętam z tamtego okresu szczerze powiedziawszy. Wszystkie zdarzenia, jakie miały miejsce po jej śmierci widzę tak jakby przez mgłę. Za sporo wówczas myślałam o własnych błędach, to co powinnam zrobić, a czego nie zrobiłam, to co powinnam i nie powinnam powiedzieć, a powiedziałam albo nie. silosy zbożowe . Ciężko mi się było po tym wszystkim podnieść, ponieważ zerwałam kompletnie wszelakie kontakty i w sumie utraciłam również kontakt z rzeczywistością. Nic mi się nie chciało, miałam zerową motywację, byłam wrakiem. Jednak wówczas okazało się, kto tak w rzeczywistości jest moim rzeczywistym przyjacielem, komu zależało na mnie, bez względu na wszystko. To aktualnie przyjaciele sprawili, że się podniosłam, że przetrwałam, że dałam radę. To oni ponownie otworzyli mi oczy i pokazali, że świat się jednak nie kończy; że chwilowo jest ciężko i pewnie jeszcze będzie przez jakiś czas, niemniej jednak to minie z nierzadko. Dzisiaj jestem im fantastycznie wdzięczna, bo można powiedzieć, że mnie uratowali, ocalili od samo destrukcji.